Kabaret Starszych Panów - Wieczór XI

Kwitnące szczeble. Wieczór XI - 1963

Kuplety

Prysły lody, pękły pąki – będzie kwiecie!
Proszę państwa, piąta wiosna w Kabarecie!
Może z tego do tych żartów w nas ta chęć,
że liczymy sobie raptem wiosen pięć.

Starsi Panowie, Starsi Panowie…

Piąta wiosna w jedenastym Kabarecie.
Pierwsza miłość z nas jednego w nim zawrze się.
Że wiosenny, by się zdało, pachnie las,
a to serce zapachniało w jednym z nas!

Starsi Panowie, Starsi Panowie…

Tu uwagę by dorzucić można luźną –
pierwsza miłość w naszym wieku to dość późno!
Lecz w tej pani to naprawdę pierwszy raz
bezgranicznie się zakochał jeden z nas…

Znów wiosna
Pieśń skautów oceanicznych
Wspomnienie o dziadku
Utwierdź mnie
Kaziu, zakochaj się
Odrobina mężczyzny na co dzień
Na ryby

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz