Wiera Gran, Irena Santor
Walc fantastyczny
Julian Tuwim
Wieczór żałobne walce gra
Wiatr szumny dmie
Melancholijnie w gałęziach łka
I liście zrywa
Co mu się stało, że pieśń oszalałą
Po nocy zawodzi przed snem
Czy miota się tknięty przeczuciem złym
Ach wiem, już wiem
Sercom naszym requiem śpiewa
Tak mu żal
Ściele miasto liśćmi z drzewa
Żeby kroki ściszyć
Niech tych kroków nikt nie słyszy
Nikt, nikt, nikt
Gdy ode mnie w miasto ciemne
Pójdziesz w dal
Wiatr mnie za tobą porwie w noc
Wiatr, smutny walc
W mrok mnie poniesie burzliwa moc
Moc, miłość moja
W taniec zawrotny, jesienny, samotny
Wkołysze mnie walcem ten wiatr
I żywą czy martwą popędzi w świat
Za tobą w świat
Sercom naszym requiem tańcząc
Wionę w dal
Pieśnią gnana obłąkańczą
Byle, byle tylko z tobą
W burzę ciemną, za mną, ze mną
Tańcz i śnij
Aż cię jesień znów przyniesie
Do mych drzwi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz