Miłość miłościwa - Krzysztof C. Buszman


Joanna Lewandowska
Miłość miłościwa

Krzysztof Cezary Buszman

Z prawdy się raduje, z nieprawdy smuci się
Nie odchodzi zimą, by wiosną powrócić
Nigdy ci nie powie, tego co chcesz słyszeć
Jeśli tak nie myśli, pomodli się o ciszę

Wszystkiego się spodziewa
Wszystko znieść jest w stanie
Miłość miłościwa, prawdziwe miłowanie...

Miłuję więc, kochanie, to nasze miłowanie

Nie można jej dozować, odważać w kilogramach
Miłość w naszych sercach odważa się sama
Stała w swych uczuciach, bez względu na wszystko
Jak Anioł Stróż na warcie, zawsze przy nas blisko

Wszystkiego się spodziewa...

Niczego nie przesądza, wiernością ślad znaczy
Bez względu na wszystko potrafi wybaczyć
Nie jest też rozpustna, jak paw się nie nadyma
Na wszystko zawsze patrzy dobrymi oczyma

Bo ona nie potrafi być jak sarna płocha
Bo jeśli się już kocha, to do końca kocha
I daje się jej tyle, ile udźwignąć w stanie
Jest miłość miłościwa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz