Jan Danek - Letnia niedziela
Anna Jakowska
Dziś niedziela, dzień wolny jest dziś
Więc gdy tylko obudzi się świt
Gdy pogodne jest niebo bez chmur
Za miasto ciągnie ogromny tłum
Wszystkich nas nęci podmiejski las
Każdy beztrosko chce spędzić czas
Bo tam strumyk i cień miły jest
I Wesołe Miasteczko wśród drzew
Dokoła gwar – ktoś gra, ktoś śpiewa
Radosny śmiech wkoło rozbrzmiewa
Bo po to jest niedzielny dzień
By wszyscy w krąg bawili się
Gdzie tu pójść, tyle miejsc kusi nas
Karuzele, strzelnice i jazz
Tutaj kręci się diabelski młyn
Tam wyświetlają kowbojski film
Popatrz, ile rozrywek co krok
Tylko szkoda, że tu taki tłok
Można bawić się i tu i tam
Lecz najlepiej jest nam sam na sam
Szept młodych par w cichej alejce
Szczęśliwy wzrok, splecione ręce
Bo po to jest niedzielny dzień
By młodzi tu spotkali się
Zamykamy, do domu już czas
Milknie park, przygasł lampionów blask
Tyle wrażeń zostawił ten dzień
Trzeba więc zaraz omówić je
Z moja Zosią Stach żenić się chce
Wiesz, że Janek pocałował mnie
Z ta Kowalską pogodził się teść
Leszek dziś pierwszy raz zrobił cześć
Ostatnia już latarnia zgasła
Wesoły tłum wraca do miasta
Żegnamy nasz niedzielny dzień
Za tydzień znów spotkamy się...
Jean-Pierre Lorand
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz