Ты стихи мои требуешь прямо...
Anna Achmatowa - Gina Gieysztor
Żądasz wierszy moich zwyczajnie...
Lecz i bez nich żyć potrafisz w końcu.
Ani kropli niech krwi nie zostanie,
Co nie wessie ich gorycz piekącą.
My spalamy nie spełnione jeszcze
Dni żywota jak złotą legendę —
O spotkaniu w niebieskim królestwie
Nocne ognie nam szeptać nie będą.
Świetność naszą opływa co chwilę
Cierpki chłodek leciutkiej fali,
Jakbyśmy na tajemnej mogile
Z drżeniem czyjeś imiona czytali.
Od naszego głębsze rozłączenie
Tylko w śmierci odnaleźć możecie...
Bezlitośniej rozdartych przestrzenią
Nie bywało i nie ma na świecie.
RECYTACJA
Kwitnie głóg 12
И это станет для людей...
I to dla ludzi pozostanie
Nową epoką Wespazjana,
A przecież jest to tylko rana
Z leciutką mgiełką bólu na niej.
RECYTACJA
Kwitnie głóg 13
Anna Achmatowa - Gina Gieysztor
Żądasz wierszy moich zwyczajnie...
Lecz i bez nich żyć potrafisz w końcu.
Ani kropli niech krwi nie zostanie,
Co nie wessie ich gorycz piekącą.
My spalamy nie spełnione jeszcze
Dni żywota jak złotą legendę —
O spotkaniu w niebieskim królestwie
Nocne ognie nam szeptać nie będą.
Świetność naszą opływa co chwilę
Cierpki chłodek leciutkiej fali,
Jakbyśmy na tajemnej mogile
Z drżeniem czyjeś imiona czytali.
Od naszego głębsze rozłączenie
Tylko w śmierci odnaleźć możecie...
Bezlitośniej rozdartych przestrzenią
Nie bywało i nie ma na świecie.
RECYTACJA
Kwitnie głóg 12
И это станет для людей...
I to dla ludzi pozostanie
Nową epoką Wespazjana,
A przecież jest to tylko rana
Z leciutką mgiełką bólu na niej.
RECYTACJA
Kwitnie głóg 13
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz