Liczy się tylko czas - Marek Dutkiewicz
Izabela Trojanowska
Liczy się tylko czas
Marek Dutkiewicz 👉👉👉
Dam tobie klucze do mego świata
Oto zegarek, to jest nasz władca
Wszystko jest złudą, liczy się tylko czas
Dam ci kalendarz automatyczny
Życia koleje w mig ci wyliczy
Nie licz pieniędzy, liczy się tylko czas
Ziemia słońce obiega przez 12 miesięcy
Miesiąc dni ma 30, czasem mniej, czasem więcej
W każdym roku pór roku jest od czterech do sześciu
Od upałów do chłodów lub od słońca do deszczu
Jak tobie płynie czas
Czym mierzysz swoje dni
Czy go zbyt wiele masz
Co robisz z czasem swym
Jak tobie płynie czas
Strumieniem lat i zim
Czy wartość czasu znasz
Czy żyjesz w zgodzie z nim?...
Siedem nocy bez ciebie - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Siedem nocy bez ciebie
Andrzej Mogielnicki
Siódma minut siedem
Okęcie - Port
Siedem setny siódmy
W rozkładzie lot
Siedem cztery siedem
Boeing się wzniósł
I zostawił ślad
Smutny jak blues
Ziemia siedem razy
Obróci się
Zanim znów się znajdziesz blisko mnie
Będę liczyć każdą chwilę i dzień
Z życiorysu znów muszę odjąć też
Siedem nocy bez ciebie - 0:7 mecz
Złych poranków siedem
To nie lada rzecz
Siedem nocy bez ciebie
Siedem słonych łez
I tęsknot też siedem
Tyle czeka mnie
Gdybyś nawet dzwonił co i rusz
Gdzieś zza siedmiu gór i siedmiu mórz
To nie będzie już to samo, nie
Bilans nasz i tak wypadnie źle
Siedem nocy bez ciebie...
Ta cyfra, jak mówią, szczęśliwa jest
Być może dla innych, bo dla mnie nie
Dni siedem ma tydzień, każdy jak grzech
Od zmierzchu do świtu, totalny pech
Siedem nocy bez ciebie...
Na bohaterów popyt minął - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Na bohaterów popyt minął
Andrzej Mogielnicki
Tyle się dobra zmarnowało
Laurowych wieńców, złotych wstęg
Prawie gotowych piedestałów
Na które ktoś już wspinał się
Jednego dnia we mgle odpłynął
Nieustających igrzysk ląd
Na bohaterów popyt minął
A zresztą brać ich nie ma już skąd
Kompleksów żadnych już nie koi
Spikera roztańczony głos
W kolejce z kartką w ręku stoją
Z Bolkiem i Lolkiem, taki ich los
I coraz trudniej jest dziewczynom
Sercowy z kimś popełnić błąd
Nieustających igrzysk ląd
Na bohaterów popyt minął
A zresztą brać ich nie ma już skąd
Jednego dnia we mgle odpłynął
Nieustających igrzysk ląd
Na bohaterów popyt minął
A zresztą brać ich nie ma już skąd
Przyda się do kartoteki - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Przyda się do kartoteki
Andrzej Mogielnicki
Oddech ciszy łowią mikrofony
Armie kamer przeczesują mrok
Taśmy wciąż pracują jak szalone
Nie ustają w biegu dzień i noc
Wszechobecne oko spod powieki
Czujnie śledzi każdy krok i gest
Wszystko przyda się do kartoteki
To, co było, będzie i co jest
Wszystko musi być tam zapisane
Kolor oczu i przekonań serca twego
Najtajniejszy głos, twój cały los
Twój cały los
Nic nie może tutaj pójść na marne
Nigdy pracy mej nie będzie dość
Śladów i linii papilarnych
Pustych szklanek zdejmowanych wciąż
Cel podróży bliski i daleki
Pierwsza miłość i ostatni wiersz
Wszystko przyda się do kartoteki
To co było, będzie i co jest
Wszystko musi być tam zapisane...
Układy - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Układy
Andrzej Mogielnicki
Powiedz mi, jeśli umiesz
Dlaczego tak na opak życie biegnie nam?
Skoro ktoś w swym rozumie
Jak niesie wieść, logiczny ponoć stworzył świat
Powiedz mi, czemu co dzień
Jak z piórkiem wiatr, tak z nami się zabawia los?
Skoro już od narodzin
Świadomość i swobodny wybór dał nam ktoś
Za jaki grzech
Za jaki nie do odkupienia błąd
Coś sprawia, że
Silniejsze od nas wszystkich razem są
Układy, układy...
Powiedz mi, jeśli umiesz...
Aleksander Mrożek (kompozytor)
Obce dni - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Obce dni
Andrzej Mogielnicki
Jednak można żyć tak
Chociaż życia w tym nie ma prawie
Tylko w ustach wciąż smak
Piołunowy, a w sercu lód
Robić, co się da
I ze wszystkich darów dnia
Wybierać zawsze mniejsze zło
Jednak można tak żyć
Wciąż oddychać i karmić ciało
Bardziej istnieć niż być
W zawieszeniu po prostu trwać
Wciąż przy sobie mieć
Okulary z ciemnych szkieł
By nikt nie zajrzał w oczu dno
O-o, obce dni, o-o, obce gry
O-o, obca noc, o-o, obcy ktoś
O-o, obcy sen, o-o, obcy lęk
O-o, obce drzwi, o-o, obce mi...
Nic naprawdę - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Nic naprawdę
Andrzej Mogielnicki
Cztery ściany, szafa, radio, lampa, stół
Prawie jak w raju
Dwie osoby które dawno swoich ról
Nie pamiętają
Słowa nic nie znaczące
Podróże nie kształcące
Myśli fałszywy chór
Chwile w mroku szykujące nas do gry
Przeciwko sobie
Pory roku mijające jak złe sny
W długiej chorobie
Chłodem wiejące kwietnie
Lata aż nadto letnie
Czasu powolny wir
Nic naprawdę
Nic naprawdę
Nie ma w tym
Popiół, wiatr i dym...
Półuśmiechy i półgesty zawsze gdzieś
Niedokończone
Nasze ciała jak odległe wyspy dwie
Wciąż rozdzielone
Nadzieje niedorzeczne
Wysiłki nieskuteczne
Zdarzeń banalnych bieg
Nic naprawdę...
Mało siebie znam - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Mało siebie znam
Andrzej Mogielnicki
Nie wypytuj mnie
Kim mogłam być przedtem
Nim znałam ciebie
Nie pytaj, co działo przedtem się
Bo sama nie wiem
Czy się śmiałam wtedy często
Czy nudziłam
Czy tam komuś byłam wierna
Czy zdradziłam
Czy w ogóle kiedykolwiek
Przedtem żyłam raz
Nie wypytuj mnie dziś
Jaka byłam w złe dni
I od święta
Kiedy i jak - choćbym chciała
I tak nie pamiętam
Przypadkowych spotkań
Twarzy roześmianych
Nocy aż do świtu czasem przehulanych
Wielkich barów, losów
I nieplanowanych strat
Nie pytaj o nic - sensu w tym brak
Nie pytaj o nic - nie powiem ci i tak...
Mało siebie wciąż znam
Chyba kłopot z tym mam
Nie ja jedna
Jest na to czas
Prawda bywa nieraz niepotrzebna
Czasem żyje się po prostu
Tak jak umie
Bez pamięci wczorajszego dnia
I w tłumie
Kiedyś może i ty także
To zrozumiesz sam
Nie pytaj o nic...
Obrazy: Loui Jover
Obejdzie się bez łez - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Obejdzie się bez łez
Andrzej Mogielnicki
Tylko nie mów mi, że jest ci żal
Jutrzejszych i następnych dni
Tych wszystkich chwil
Co miały być jak bal
Tylko nie skarż się na podły los
Na pecha i zły układ gwiazd
Na szczęście, co minęło nas o włos
Na pamięć już to znam
Nie dla mnie taki jazz
Dramatów dosyć mam
Obejdzie się bez łez
Tylko nie pisz mi z odległych miast
Że nieba są tam pełne chmur
I stoi dom
Co przecież mógł być nasz
Tylko nie mów mi...
Jan Borysewicz (kompozytor) 👉👉👉
Gdy zegar wybije... - Głogowski, Kondratowicz
Jacek Lech
Gdy zegar wybije godzinę dwunastą
Marek Głogowski, Janusz Kondratowicz
A ❗❗❗❗❗❗❗
Na starym strychu pełnym pajęczyn
Stale coś wzdycha, stale coś jęczy
Wierzcie, nie wierzcie, lecz chodzą słuchy
Że tam na strychu mieszkają duchy
A nocą, gdy zegar wybije dwunastą
Złe duchy na spacer wychodzą na miasto
Nagle co druga gaśnie latarnia
W okno ktoś stuka, strach cię ogarnia
Ktoś kogoś wichrem woła na dworze
Nie śpij, za chwilę może być gorzej
Bo nocą, gdy zegar wybije dwunastą
Złe duchy na spacer wychodzą na miasto
Kogo szukają, tego nikt nie wie
Może dziś idą właśnie do ciebie
Słyszysz? Za oknem kroki w zawiei
To duchy, w które nie chcesz uwierzyć
Lecz rano, gdy zorza rozjaśni ulice
Złe duchy do siebie powrócą na stryszek
Powrócą, jak zwykle, w niepełnym komplecie
Bo jeden wśród ludzi zostanie na świecie
I pewność mam, że ten właśnie duch
Ukrywa się gdzieś u was tu
A ❗❗❗❗❗❗❗
Daj Boże, daj - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Daj Boże, daj
Andrzej Mogielnicki
Ludzie czegoś tam wiecznie chcą
I czegoś wciąż żądają
Pazerniejsi na ogół są
Im więcej posiadają
Nie chcę tu im przypinać łat
Strofować czy oceniać
Jeśli chodzi o własny świat
Też jakieś mam życzenia
Daj Boże, daj, póki Twoja wola
Daj Boże, daj trochę rock'n'rolla
Daj Boże, daj, na tę przyszłość mglistą
Daj Boże, daj paru nawiedzonych gitarzystów
A poza tym już mogę żyć
Nic nie mam do dodania
Byle było co jeść i pić
I tlen do oddychania
Trochę więcej uśmiechów wprost
Choć towar to z Peweksu
Trochę mniej zabrudzonych rąk
I trochę więcej seksu
Daj Boże daj...
Karmazynowa noc - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Karmazynowa noc
Andrzej Mogielnicki
W karmazynowym dworze tysiąca sal
Tysiąca luster stopionych w błysk
Sam Wielki Książę dzisiaj wydaje bal
Dla gości, w których nie wierzy nikt
Falują krynoliny lekkie jak ptak
Mankiety koszul błyszczą jak śnieg
Nadworny kapłan daje do uczty znak
I już do biegu zrywają się...
Usta, usta ciągle spragnione
Nektaru najsłodszego z bielutkich szyj
Blada jak chusta twarz spod zasłony
Co tylko czeka, żeby wysunąć kły
Korowód przeraźliwy sunie do wrót
Łakomych monstrów gorszych niż giez
Jest Nosferatu, Makbet, piratów stu
I Baskervillów szalony pies
Cesarze i wodzowie podnoszą pisk
Że także na nich przyszedł już czas
I płyną, płyną, płyną ławą przez drzwi
Żeby nareszcie gdzieś dopaść nas
Usta, usta...
Pieśń o cegle - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska - Pieśń o cegle
Andrzej Mogielnicki
Podaj cegłę, podaj cegłę
Zbudujemy nowy dom
Na miarę naszych marzeń dom
Deszcz ustanie, słońce wstanie
Wzejdzie nowy plon
Za sprawą naszych serc i rąk
Prostą mamy sprawę, jasny cel
Wszędzie słychać nasz radosny śpiew
Za niedługą chwilę
Dosięgniemy nawet gwiazd
Nie zostawaj w tyle
Jeśli nie chcesz zostać sam
Podaj cegłę, podaj cegłę
Zbudujemy nowy dom
Na miarę naszych marzeń dom
Przyjdzie wiosna, wnet wyrosną
Setki nowych hut
Wszystkiego wokół będzie w bród
Nie ma dla nas nieprzebytych dróg
Wiemy, kto przyjaciel, a kto wróg
Wkrótce ramionami
Opaszemy cały świat
Kto nie idzie z nami
Maszeruje przeciw nam
Podaj cegłę, podaj cegłę
Zbudujemy nowy dom
Na miarę naszych marzeń dom
Deszcz ustanie, słońce wstanie
Wzejdzie nowy plon
Za sprawą naszych serc i rąk
Sobie na złość - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska z Budką Suflera
Sobie na złość
Andrzej Mogielnicki
Dzisiaj będzie już inaczej
Przemyślałam to
Dzisiaj inną mnie zobaczysz
To już inny ktoś
Dosyć już słodkich min, czułych scen
Możesz być, możesz iść - jak tam chcesz
Rozdałam już, co mogłam dać
Od dziś nauczę się brać
Gdy serce zbyt zacznie znów bić
Sto razy powiem - już dość
Sobie na złość, sobie na złość
Zapomnij o tych dobrych czasach
Dziś to już nie to
Papieros w ustach, zima w głosie
Ostry, chłodny wzrok
Dosyć już słodkich min, czułych scen
Możesz być, możesz iść - jak tam chcesz
Rozdałam już...
Romuald Lipko (kompozytor) 👉👉👉
Czysty zysk - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Czysty zysk
Andrzej Mogielnicki
Du, du, da, szafa gra
Ze starych płyt znajome disco
Du, du, de, papier jest
Cierpliwy i wytrzyma wszystko
Wielkie bzdury mogą się
Niż zdrowa myśl rozwijać ładniej
Z małej chmury duży deszcz
Czasami ci na głowę spadnie
Zanim przejdziesz przez ulicę
Popatrz na światła
Miej się na baczności stale
W parę minut wodę z mózgu
Zrobią ci łatwo
Nie poczujesz tego wcale
I raz na słowo zaufaj mi
Że wciąż na nowo
Ktoś widzi w tym czysty zysk
Du, du, do, całe zło zaczyna się
Sam nie wiesz kiedy
Du, du, de, pilnuj się
Byś sobie nie napytać biedy
Zanim przejdziesz przez ulicę...
Tyle samo prawd ile kłamstw - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
i Budką Suflera
Tyle samo prawd ile kłamstw
Andrzej Mogielnicki
Uczę się od lat, staram się od lat
By sprawiedliwą miarką móc odmierzyć świat
Oddzielić ziarna od plew, od bieli czerń
Wśród tylu znaczeń prostych odnaleźć sens
Czego ty chcesz, pytają mnie
Masz w głowie chyba źle
Co ci to da - prawda czy fałsz
Jedna pozorów gra
Co ci się śni, pytasz, czy kpisz
Nie wygrasz na tym nic
Nie wygrasz nic
Tyle samo prawd ile kłamstw
Rządzi całym światem mym
Tyle samo prawd ile kłamstw
Kieruje nim
Tyle samo prawd ile kłamstw
Pośród mijających dni
Że sam diabeł nie odróżni ich
Uczę się od lat, staram się od lat
By wyszło mi to moje - dwa razy dwa
Próbuję raz któryś już obliczać znów
Ułożyć na to życie sensowny wzór
Czego ty chcesz...
Pytanie o siebie - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
z Budką Suflera
Pytanie o siebie
Andrzej Mogielnicki
Skarżysz się, że nic pewnego
Nie możesz mieć
Pytasz mnie, co dzień
Dlaczego tak zmieniam się
Już nawet gdy chodzisz, gdy śpisz
Wciąż tylko to w głowie ci tkwi
Ta jedna myśl
Czy to jestem ja
Czy to jedna z moich ról
Któryś z rzędu akt, w którym
Cudze kwestie przepowiadam znów
Czy to ciągle ja, czy to inny już ktoś
Całkiem nowa twarz
Przed minutą wymyślony obcy głos
Pytasz znów, czy wciąż mnie bawi
Ten wieczny cyrk
Dobrze wiem, że masz
Już prawie dosyć tej gry
Co z tego, że dobrze to wiem
Gdy muszę sto razy na dzień
Też pytać się
Czy to jestem ja ❓❓❓❓
Komu więcej, komu mniej - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
z Budką Suflera
Komu więcej, komu mniej
Andrzej Mogielnicki 👉👉👉
Rodzimy się
W tej samej chwili gdzieś jedna z gwiazd
Zakwita nagle w niebie jak pąk
Podobno dzieje się tak
Rodzimy się
I choć dowodów na to wciąż brak
Gdzieś ponoć w jednej z miliona ksiąg
Już zapisane jest tam
Komu trochę więcej
Komu trochę mniej
Szczęsnych trafów ześle los
Komu w pieśni serca
Komu w ciszy złej
Życie gorzką spłynie łzą
Rodzimy się
By płynąć krótko w bezkresie dni
Pytając ciągle, jak to z tym jest
Czy z prądem to, czy pod prąd
Tak aż po kres, aż za plecami
Ostatnie drzwi ktoś zamknie
Wreszcie po wieków wiek
By przerwać pytań tych krąg
Komu trochę więcej...
Komu czyste ręce
Komu zgięty grzbiet
Komu miód, a komu garb
Kto ma trochę więcej
Kto ma trochę mniej
W talii tej znaczonych kart...
Romuald Lipko (kompozytor) 👉👉👉
Jestem twoim grzechem - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
z Budką Suflera
Jestem twoim grzechem
Andrzej Mogielnicki
Jestem twoim grzechem
Twym sekretnym lustrem
W którym pragniesz przejrzeć się
Co noc
Jestem twym oddechem
Nieskończonym bóstwem
W którym mieszka dobro twe
I zło
Codziennie chcesz więcej mnie
Więcej mnie mieć
Wciąż wyższy stawiasz mur
Za krokiem w krok chciałbyś dojść
Odnaleźć punkt
Za którym mnie nie będzie już
Choćbyś był jedynym moich snów autorem
Choćbyś absolutną władzę miał
Choćbyś wiedział znacznie wcześniej już
Co teraz wolę
Będziesz tylko cząstkę prawdy znał
Całej nie dostaniesz mnie i tak...
Jestem twoim słowem
Jednym i najprostszym
W którym cała słodycz tkwi
I jad
Jestem twoim wrogiem
Niewidzialnym ostrzem
Na którego końcu drży twój świat
Codziennie...
Tydzień łez - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
z Budką Suflera
Tydzień łez
Andrzej Mogielnicki
Siedem długich dni tygodnia
Przeszło obok mnie
Siedem zmierzchów bez nadziei
Na gwieździstą noc
Siedem długich dni
Wiszących kroplą u mych rzęs
Siedem ranków, które dotąd
Szpilką w sercu tkwią
Siedem śniadań
Których z nikim nie dzieliłam znów
Popołudni przechodzonych
Głupio z kąta w kąt
Pełnych dziwnej tej muzyki
Pękających strun
Których dźwięki aż do dzisiaj
Wciąż mi w uszach brzmią
Tydzień łez, oprócz nich
Nic już się więcej nie zdarzyło
Oprócz łez
Niczego więcej w nim nie było
Jeden długi w kalendarzu
Tydzień łez
Siedem długich dni tygodnia
Napotkało mnie
Słonych jezior przepłyniętych
Sama nie wiem jak
Siedem długich dni
Przez które trzeba było przejść
Które dotąd ciemną chmurą
Powracają w snach
Tydzień łez...
Obraz: Loui Jover
Wszystko czego dziś chcę - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska & Budka Suflera
Wszystko czego dziś chcę
Andrzej Mogielnicki 👉👉👉
Ledwo mnie znasz, tyle już masz
Planów, jakbyś wieki mnie znał
Siedzimy tu godziny pół
Zahaczyłeś prawie o ślub
Wybacz chłopcze
Gdy się tak uśmiecham
Wybacz proszę
Lecz nie na to czekam
Wszystko czego dziś chcę
Pamiętaj o tym
Polecieć chcę tam i z powrotem
Z ramion twych wprost do nieba, do nieba
Wszystko czego dziś chcę
Pamiętaj o tym
Dolecieć raz tam i z powrotem
Więcej mi nic nie trzeba, nie trzeba
Zapalasz się, słyszę twój szept
Trochę starań i świat jest nasz
Powiedzmy, tak za osiem lat
Adres w bloku i Mały Fiat
Nie łam głowy
Jak ty to uzbierasz?
Wszystko hurtem
Możesz dać mi teraz
Wszystko czego dziś chcę...
Nic za nic - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
z Budką Suflera
Nic za nic
Andrzej Mogielnicki
Dziwnie jakoś tak
Uprościł nam się świat
Wszystko się da wycenić
Możesz śmiać się w nos losowi
Jeśli wciąż dźwięczy ci
Grosz w kieszeni
Wszystko cenę ma
I wartość swoją zna
Wszystko, w co grać spróbujesz
Najzwyklejsza rzecz
Zwyczajny ludzki gest
Nawet ten gest kosztuje
Słyszysz raz po raz
Za darmo nic
Darmo nie ma już nic...
Tak już jest - taki zaczął się styl
Chcesz czy nie
Musisz zgodzić się z tym
W każdej grze, czyś jest aktor
Czy widz - darmo nie ma
Dziwnie jakoś tak
Zawęził nam się świat
Spróbuj tu nie narzekać
Pośród mowy cyfr
Rzadko słychać w nim
Normalny głos człowieka
Wszystko cenę ma...
Romuald Lipko (kompozytor) 👉👉👉
Brylanty - Andrzej Mogielnicki
Izabela Trojanowska
Brylanty
Andrzej Mogielnicki
Nie lubię wielkich samochodów
Limuzyn z eleganckich sfer
Wykładanych dywanem schodów
Które tłumią najmniejszy szmer
Gdy wspinasz się po nich
Nie lubię ważnych rezydencji
I przyjęć w nich a la fourchette
Sekretarzy i ekscelencji
Doskonałych od A do Zet
I sztywnych tak samo
Brylanty, bażanty
Smakołyki wprost do ust
Buzery, bajery
To cokolwiek za dużo na mój gust
Nie lubię mężczyzn ustawionych
Z przepustką ważną aż na top
Jeśli już, wolę tych szalonych
Tych, co nigdy nie mówią "stop"
Gdy kochać raz zaczną
Brylanty...
Za jeden błąd - Andrzej Mogielnicki
Stanisław Wenglorz
Za jeden błąd
Andrzej Mogielnicki
Jeszcze do dzisiaj mi się śni
Ten nasz ostatni szkolny bal
W kieszeni papierek z pieczątką już tkwi
Dorosłość za oknem pachniała już nam
Białymi bzami
Pamiętam w tańcu aż do dziś
Sukienki twojej jasny wzór
Rozmowy dokoła, że musi coś być
Coś bardziej na serio i więcej niż nic
Pomiędzy nami
Za jeden błąd
Za który od tej pory jestem sam
Za jeden błąd
Czy całym życiem mym zawsze już
Płacić mam?
Z głośników chrypiał wciąż ten Włoch
I w jakiej chwili - nie wiem sam
Półżartem spytałaś, czy kocham cię dość
I kochać wciąż będę, gdy zjawi się ktoś
Zupełnie mały
Tak jakoś dziwnie drżał ci głos
Zanim zrozumieć miałem czas
Już biegłaś przez salę na oślep, a ja
Jak uczniak złapany wciąż stałem wśród par
I wciąż milczałem
Za ten jeden błąd
Za który aż do dzisiaj jestem sam
Za jeden błąd
Czy całym życiem mym zawsze już
Płacić mam?
Niedokończona rozmowa - Małgorzata Maliszewska
Stanisław Wenglorz
Niedokończona rozmowa
Małgorzata Maliszewska
Może szukał dobrych rad
Może paru słów
Miałem wtedy tyle spraw
Nie zadzwonił znów
W środku nocy, gdy telefon zbudził mnie
Nie wiedziałem, kto i co
Czego w końcu on ode mnie może chcieć
Walczyłem z resztką moich snów
Może szukał dobrych rad
Może paru słów
Miałem wtedy tyle spraw
Nie zadzwonił znów
Rano już nie pamiętałem prawie nic
Zresztą, kto by głowę miał
Kto mógł wiedzieć, że on już z ptakami gdzieś
Ze spokojną duszą gna
Może szukał dobrych rad
Może paru słów
Miałem wtedy tyle spraw
Nie zadzwonił znów
A może tak odstukać - Małgorzata Maliszewska
Stanisław Wenglorz
A może tak odstukać
Małgorzata Maliszewska
Tak już dziś zmądrzał świat
Że się w nim wszystko wytłumaczyć da
Wiemy już, skąd jest deszcz
Wiemy też, co tam na księżycu jest
A może tak odstukać
Kabale by zaufać
Czarnego kota w domu mieć
To przecież nie zaszkodzi
A pomóc zawsze może
I coś w tym chyba jednak jest
Potem też powiem ci
Jak się urok odczynia, urok zły
I jak to zrobić masz
Żeby czar mocny sprawił świecy blask
A może tak odstukać...
Tak spada łza - Małgorzata Maliszewska
Stanisław Wenglorz
Tak spada łza
Małgorzata Maliszewska
Już się skończył dzień, gdzieś rozpłynął się
Nie zostawił mi po sobie nic
Radio cicho gra, na poduszce łza
Czy to słyszy, czy to widzi ktoś?
Tyle serca jest, tyle we mnie łez
Czy to komuś na coś przyda się?
Może dobry Bóg na rozstajach dróg
Na różaniec sobie weźmie je
Może w jednym z drzew zacznie płynąć krew
I urośnie wielkie aż do chmur
Radio cicho gra, na poduszce łza
Czy to słyszy, czy to widzi ktoś?
Marzenia suflera - Małgorzata Maliszewska
Stanisław Wenglorz
Marzenia suflera
Małgorzata Maliszewska
Już od wielu lat teatr dobrze znam
Bo suflerem jestem tu
I przez cały dzień nie oglądam nic
Prócz dziesiątek ludzkich nóg
Czasem widać z budki mej
Jakiejś długiej sukni brzeg
Ale to nie zdarza się zbyt często
Kiedy zgaśnie już reflektorów blask
Na widownię spadnie mrok
Jeszcze słychać, jak w korytarzach gdzieś
Cichnie echo gromkich braw
Jeszcze tylko jeden widz
Z szatni swój odbierze płaszcz
Marzeń mych nadchodzi czas spełnienia
Teraz ja
Za chwilę zacznę swoje przedstawienie
Teraz ja
Sam jeden na tej ogromnej i pustej scenie
Teraz ja
Na pamięć przecież znam ponad setkę wielkich ról
A gdy skończę już, to zamilknie świat
I w zachwycie będzie trwał
Wszyscy wstaną i ocierając łzy
Zaczną klaskać ile sił
A ja tylko kłaniam się
Powściągliwy uśmiech ślę
Gdzieś tam ponad morzem głów do loży
Teraz ja...
Badacz bzdur - Małgorzata Maliszewska
Stanisław Wenglorz
Badacz bzdur
Małgorzata Maliszewska
Zawsze jest jakaś rzecz
Której człowiek się nie dowie
Choćby wiek w książkach rył
Szukał ile sił
Choćby kuł, nowych luk
W edukacji będzie sporo
Będzie lat tysiąc żył
Głupi tak jak był
Chętnie bym wiedział, czy
W zwykłym ulu mieszka pszczelarz
Który wciąż pszczołom swym
Zbiera słodki miód
Czy gdzieś tam, pośród palm
Zdążę wypić oranżadę
Zanim raz spadnie tam
Tropikalny śnieg
I czy ktoś, jakiś głos
Na corridzie spytał byka
Czy mu ta cała rzeź
Odpowiada też
Nowych bzdur ile tchu
Ciągle szukam do znużenia
Jakoś tak temat ten
Zawsze bawi mnie
Zawsze jest jakaś rzecz...
Ryszard Sygitowicz (kompozytor) 👉👉👉
Subskrybuj:
Posty (Atom)