

Bogdana Zagórska
Hej, hej
Zbigniew Stawecki
Spotykamy się na przejściu tej ulicy
Spotykamy się o różnych porach dnia
Czasem nawet się uśmiechasz, ale milczysz
A to przecież ja, to ja
Wołam ciebie
Hej, hej - kiedy się wreszcie poznamy
Hej, hej - może odwagi nie mamy
Hej, hej - tak często się spotykamy, hej, hej
Jeszcze nazwać cię nie umiem
Możesz mi się zgubić w tłumie
Hej, hej - wołam cię co dzień
Wołam ciebie
Hej, hej - czasu nie marnuj na próżno
Hej, hej, - jutro być może za późno
Hej, hej - ktoś się rozmyśli i trudno, hej, hej
Będę ci po piętach deptać
Pod twym oknem wiernie czekać
Hej, hej – zobacz, to ja
Cierpliwości już do ciebie więcej nie mam
Twe milczenie między nami kopie rów
Ale jesteś jak uparty ciągły temat
A więc wołam cię, wołam znów
Wołam ciebie...
Jeszcze nazwać cię nie umiem
Możesz mi się zgubić w tłumie
Hej, hej – zobacz, to ja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz