Spojrzenie pod słońce - Stanisław Halny


Trubadurzy
Spojrzenie pod słońce

Stanisław Halny
(Stanisław Kondratowicz)


Znany pejzaż znanych miejsc
Pusta droga w płomieniach brzóz
Jak wspomnienie z sobą weź
To, co nie zdarzy się już...

W pełnym słońcu, przez strumienie traw
Biegłaś ku mnie samym środkiem dnia
Aż oślepił cię zielony wiatr
A zatrzymał on, a może ja

W pełnym słońcu zawirował świat
Oszołomił do utraty tchu
Jak spojrzenie przeciął niebo ptak
Skrzydłem je dzieląc na pół

I byłaś wtedy blisko, najbliżej, twarzą w twarz
I słońce spadło iskrą pomiędzy nas
I zamknął się nad nami horyzont z wszystkich stron
I słowa słów szukały, i ręce rąk

Wzrok przybliżał i oddalał
Trawy szorstkie i gorące
Cała we mnie się przejrzałaś
Choć patrzyłaś prosto w słońce

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz